Felix
średnio-zaawansowany
Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 12:26, 26 Gru 2006 Temat postu: Kościół Wszechświatowy |
|
|
Wszechświat jest pełen ludzi małych i słabych. Żyjących w grzechu i beznadziei. Prości ludzie boją się każdego kolejnego dnia, którego mogą nie przeżyć. Mędrców przejmuje trwoga na myśl o nadchodzącej ciemności. Cóż nam wszystkim pozostanie, gdy zabraknie wiary?
Ludzkość zmieniała się przez tysiące lat od kiedy wyruszyła do gwiazd poprzez bramy. Zmieniał się też Kościół. Wydaje się, że, mimo rozłamów, jest na dobrej drodze. Przecież w jego różnorodności kryje się wiele szans na zbawienie duszy.
Historia, nauki Proroka
Minęło już ponad 1200 lat od czasu wystąpień proroka Zebulona, głoszącego istnienie Świętego Płomienia, którego ogień ogarnia cały wszechświat oraz duszę człowieka. Była to epoka zamętu Diaspory, okresu sprzed Drugiej Republiki. Zebulon głosił istnienie epireum, centrum światła, ognia rozświetlającego mrok i ogrzewającego chłód pustki wszechświata. Głosił jednak tez istnienie demonów, czających się w mrokach, daleko od gwiazd, których może obudzić grzech ludzi.
Nie był tylko kaznodzieją - podróżował po wielu światach, zapobiegał wojnom, zachęcał do kontynuowania poszukiwań wrót i zjednoczenia wysiłków w celu ekploaracji kosmosu. Zginął nagle w trakcie łagodzenia konfliktu z Vau.
Rodząca się wiara przetrwała jego śmierć za sprawą apostołów - ulubionych uczniów Proroka oraz pierwszego patriarchy Palamedesa, który stworzył oficjalne struktury nowego Wszechświatowego Kościoła i stał się jego duchowym przywódcą. Dzięki jego staraniom ludzkość miała wkrótce odnieść druzgocące zwycięstwo nad Ukarami. Kościół nie tylko wskazywał drogę ku dobru. Stał się również instytucją, dysponując siłą z którą muszą liczyć się wszyscy.
Przez czas istnienia Drugiej Republiki duchowość została zepchnięta w cień, zastąpiona przez radość łatwego życia, długiego i bezpiecznego dzięki zaawansowanej technice. U schyłku republiki Kościół zyskiwał na znaczeniu aż w końcu stał się jedną z głównych sił, które doprowadziły do jej upadku. Zanim powstało cesarstwo próbowano nawet ustanowić teokrację, ale bez efektu.
Patriarcha ogłosił potępienie wszelkej technologii i rozpoczęło się niszczenie wszystkich zaawansowanych urządzeń. Nigdy nie zostało doprowadzone do końca. Co więcej, w dzisiejszych czasach nauka przeżywa swój mały renesans, na co Kościół nie patrzy zbyt przychylnie.
Nowa doktryna Wszechświatowego Kościoła jest bardzo surowa, tak samo zresztą jak czasy, które nadeszły. Jednak Kościół nie jest jedynie "policjantem" dusz. Księża pomagają wiernym przetrwać trudną codzienność. Niemal każdy szlachcic ma osobistego spowiednika, który niekiedy jest jednocześnie jednym z jego najlepszych przyjaciół. Mimo politycznych aspiracji Kościół jako całość nie pozostaje również obojętny na los zwykłych ludzi.
Teraźniejszość
Mimo, że oficjalnie jest jeden Wszechświatowy Kościół, to wiara jest sprawą bardzo indywidualną. Istnieje więc wiele sekt, w tym najważniejsze: Ortodoksja, Wojenne Bractwo, Amalteanie, Eskatonicy i Avestianie. Nie stoją one jednak wobez siebie w otwartej opozycji, a każda z nich ma pewną rolę do odegrania w zimniejącym wszechświecie.
Najczęściej kapłani niewiele wiedzą o wielkich rozgrywkach toczących się wśród gwiazd i chętnie udzielają pomocy wszystkim, którzy o nią proszą.
Naturalnie, Wszechświatowy Kościół nie jest monopolistą, jeśli chodzi o nawracanie ludzkości. Jest wiele ludowych wierzeń, istnieją elitarne, arystokratyczne sekty. Jak również antymoniści, składający hołd demonom i radujący się nadchodzącą ciemnością.
ze strony: [link widoczny dla zalogowanych]
ZAKONY KOŚCIELNE:
Ortodoksja Urth
Ortodoksja jest największą z sekt, najbliższą popularnemu wizerunkowi Kościoła. Jej kapłanów można znaleźć na wszystkich światach, od dumnych biskupów w stolicach do skromnych proboszczów w biednych lennach. Choć reputację Ortodoksji psują chytre pociągnięcia polityczne jej przywódców, większość kapłanów nie bierze udziału w tych rozgrywkach, zajmując się ochroną dusz prostych wiernych. Wielu ludzi potępia Ortodoksję za jej militarny udział w Wojnach o Tron, lecz podczas wszelkich tragedii to do tej sekty zwraca się po pocieszenie. .
Bractwo Wojenne
Ten zakon rycerski stanowi najbardziej elitarny oddział wojskowy w Znanych Światach, przewyższając umiejętnościami nawet cesarską Gwardię Feniksa. Bractwo zostało założone celem ochrony pielgrzymów i ścigania heretyków, lecz w obecnych czasach jest wynajmowane przez rody szlacheckie, sekty kościelne, a nawet gildie do przeprowadzania szczególnie trudnych operacji wojskowych na wielu światach, włączając w to cieszące się najgorszą sławą walki przeciwko Symbiontom na froncie stygmackim. Pomimo plotek o herezjach i lichwie szerzącej się w szeregach zakonu, w trudnych czasach nikt nie odwróci się od siły oferowanej przez Bractwo.
Zakon Eskatoniczny
Ci zamknięci w sobie mędrcy są często postrzegani przez prostych ludzi jako czarodzieje, lecz szlachta i członkowie gildii uważają ich raczej, często słusznie, za paranoików. Choć wielu członków zakonu posiada głęboką wiedzę, równie wielu to ludzie opętani wizjami końca świata, zajmujący się głównie głoszeniem swoich poglądów na ruchliwych skrzyżowaniach. Niegdyś postrzegani przez Ortodoksję jako herezja, Eskatonicy zostali oficjalnie uznani, gdy ich rytuały teurgiczne okazały się skuteczne w walce z Symbiontami.
Świątynia Avesti
Przerażająca inkwizycja. Avestianie dawno temu zagarnęli dla siebie większość miejsc w Synodzie Inkwizycji i uczynili swoim powołaniem przemierzanie Znanych Światów w poszukiwaniu oznak herezji, paktów z demonami i innych zagrożeń dla wiary. Ich analfabetyzm, lęk przed nauką i kurczowe trzymanie się ekstremalnych dogmatów wiary sprawiają, iż są oni otoczeni strachem i nienawiścią na wszystkich ludzkich światach. Jednak niezależnie od tego nikt nie sprzeciwia się ich rozkazom. Do sekty tej są przyjmowani jedynie najbardziej fanatyczni i ascetyczni nowicjusze.
Świątynia Wieczności
Uzdrowiciele i współczujący mistycy. Kapłani i kapłanki Sanktuarium Wieczności, następcy świętej Amaltei, są otoczeni powszechną miłością. Gdy Amalteanin przybywa do miasta, zawsze zostanie powitany z radością. Miłość zwykłych ludzi do Amaltean jest tak wielka, że gdy kiedyś jeden z nich został oskarżony o czary przez Avestianina, ludzie schwytali inkwizytora i to jego spalili na stosie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|